Influencer – Kto to? Opis nowoczesnego zawodu

Influencer

 

Z angielskiego „influence” oznacza wpływ. Być może właśnie dlatego osoby, które w większym czy mniejszym stopniu wyznaczają różne trendy w sieci, określane są mianem Influencerów. Czy naprawdę chodzi jednak tylko o wpływ? Być może bardziej o inspiracje, albo umiejętność zarażania innych swoimi pomysłami? Pytanie więc: Influencer – kto to?

 

Od blogera do influencera

 

Internet od wielu lat jest niekwestionowaną wyrocznią i to w każdej dziedzinie. Naprawiamy auto – szukamy informacji w sieci. Chcemy dowiedzieć się czegoś więcej o rozwiązaniach inteligentnego domu – szukamy w sieci. Zostaliśmy zaproszeni na ślub – również w sieci szukamy pomysłów na prezent, na kreację, sprawdzamy, jakie są trendy w makijażu, w stylizacji paznokci itd. Dlatego Internet zapełnił się od blogów, vlogów, poradników, praktycznych filmików czy e – booków. Niektóre giną w gąszczu, a niektóre są naprawdę popularne i wytyczają drogi innym. To są właśnie współcześni influencerzy, których zdanie czy wiedza ma znaczenie dla wielu internautów. Jeśli dany blog przyciąga tysiące obserwatorów i czytelników, to jest to świetne miejsce również dla reklamy i kampanii marketingowych. Dlatego coraz częściej z Influencerami chcą współpracować poważne i znane na całym świecie koncerny. To dobra okazja, by np. blogerka, z której zdaniem i opinią liczą się tysiące internautów, opisała najnowsze kosmetyki poszczególnej marki. Być może właśnie tutaj należy szukać odwołania do nazwy i wpływu, czyli do tajemniczego influence. Blogerem może być bowiem każdy, ale tylko niektórzy odnoszą sukces w sieci. To determinuje właśnie influancera, który swoimi wpisami, filmami, czy opiniami inspiruje innych. Sprawia, że konkretny produkt jest bardziej lub mniej lubiany. To dlatego tak szybko i sprawnie rozwija się influence – marketing.

 

Celebryta a Influencer

Niekoniecznie trzeba jednak pozycje Influencera zdobywać ciężką pracą, windując swojego bloga od zerowej pozycji do TOP10 np. na Instagramie. Influancerami są często także celebryci, znani aktorzy, muzycy, czy pisarze. Już samo ich nazwisko przyciąga tysiące fanów i obserwatorów. Jeśli np. Doda zaprezentuje najmodniejsze szpilki na lato 2019 rok, to zdecydowanie wywrze większy wpływ, niż początkująca blogerka w sieci. Jednakże konta celebrytów często zatracają swoją autentyczność i dlatego koncerny do kampanii reklamowych częściej angażują popularnych w sieci blogerów. Nie zmienia to faktu, że znanymi Influencerami są np. Ewa Chodakowska, Ania Lewandowska, czy siostry Kardashian. Celebryci stanowią grupę tak zwanych makro influencerów, czyli zdobywających do nawet miliona obserwujących. By osiągać taką popularność nie trzeba jednak być celebrytą. Przykładem może tu być jedna z najbardziej znanych blogerek w Polsce Julia Kuczyńska, która na Instagramie posiada ponad 1 milion obserwujących.

Celebrytą można zostać również, stawiając swoje pierwsze kroki na platformach video. Dziś sporo jest gwiazd, które swoją karierę muzyczną, czy estradową zaczynały od publikowania własnych filmików – Justin Bieber bądź jedno z najnowszych odkryć w Polsce – Dawid Kwiatkowski. Przykładem może być też Zuzanna Borucka, która w 2013 roku zaczynała nagrywając filmy jako Szalona Zuzia. Dziś jest jedną z popularniejszych blogerek, a jej zdjęcia na Instagramie mają ponad 200 000 Fanów. Dziś Zuza też jest opisywana jako celebrytka.

Influencer może być więc celebrytą, ale nie musi. Natomiast bycie celebrytą może zdecydowanie pomóc w karierze Influencera.

 

kto to influencer

Influencerzy, czyli kto kreuje opinie w sieci?

 

Influencer ma więc jednak wpływ i to ogromny. Jeśli Influencer dodatkowo dzieli się swoją pasją, swoim doświadczeniem czy wiedzą, to jego szanse, jako internetowego guru rosną.  Przykładem może tu być modowy blog Julii Kuczyńskiej, czy kulinarny blog Marty Dymek. Okazuje się jednak, że karierę influencera można rozpocząć również bez kierunkowego wykształcenia, za to dzieląc się własnymi zainteresowaniami czy przemyśleniami. Liczy się pomysł i sposób sprzedania go. Skąd takie przekonanie? Z sieci! Np. strona juststayclassy to blog 26 – letniej Kasi, która jak pisze o sobie z wykształcenia jest… hotelarzem. Kasia na swojej stronie jednak opisuje naturalne polskie kosmetyki D’alchemy, a jej strona ma 1700 obserwujących. Na Instagramie Kasia cieszy się uznaniem 3700 Folowersów. Jest więc tak zwanym mikro Influencerem, ale również wpływającym na opinie innych. I tu spora niespodzianka. Firmy, które prowadzą kampanie reklamowe za pomocą influercerów, często właśnie zainteresowani są również tym segmentem micro. Dlaczego? Ponieważ piszący z pasją influenserzy są bardziej wiarygodni niż gwiazdy i celebryci. Jeszcze lepiej, jeśli dodatkowo influencer swoje posty, zdjęcia czy filmy kieruje do rówieśników. Taki bloger, który ma do 30 000 fanów jest więc częściej angażowany do prowadzenia kampanii reklamowych na rzecz wielkich koncernów niż właśnie celebryci. Można więc rzec, że tort dzieli się po równo i dla tych z milionową publicznością i dla tych, którzy dopiero swoją karierę zaczynają.

 

Influencer – dlaczego warto nim być?

 

Odpowiedzi mogą być dwie.

– Dla sławy – bo o znanych, ciekawych i przebojowych Influencerach jest naprawdę głośno. Na tyle głośno, że zapraszani są do udzielania wywiadów, proszeni są o porady, recenzje i są rozpoznawani na ulicy. Ponadto mogą prowadzić różnego rodzaju warsztaty.

– Dla kasy – określając kolokwialnie, ponieważ rasowy Influencer naprawdę dobrze zarabia.

 

Już dziś wiele firm i koncernów porzuca standardowe rozwiązania marketingowe na rzecz influencer marketingu. W 2018 roku na tę formę reklamy przeznaczono około 1,6 miliarda Dolarów na całym świecie i szacuje się, że w 2019 roku liczba ta jeszcze wzrośnie. Odbiorcy mają bowiem większe zaufanie do Influencerów niż do reklamy w telewizji czy denerwujących, wyskakujących okienek reklamowych w sieci.

 

Obecnie jest wiele platform internetowych, gdzie influencerzy przedstawiają swoje portfolio i mogą nawiązać owocną współpracę z różnymi koncernami. To dobry sposób, by zaistnieć, choć trzeba pamiętać, że najlepszym źródłem są media społecznościowe i to właśnie tam koncerny „łowią złote rybki”.

 

Jak zostać Influencerem?

Jeśli jeszcze świat o Tobie nie usłyszał, to zakasaj rękawy, bo czeka Cię wytężona praca i to spokojnie na dwa – trzy miesiące. Dopiero potem możesz myśleć o odcinaniu kuponów.

 

Pierwsze, co musisz mieć, to pomysł na siebie. Twój blog musi być o czymś, a Ty musisz o tym czymś dużo wiedzieć.

Teraz musisz znaleźć kilka punktów, którymi zainteresujesz innych. Jeśli planujesz założyć np. blog kulinarny, to powinieneś brać pod uwagę, że takich blogów w internecie jest już tysiące. Dlatego na Twoim musi być coś, co go wyróżni.

Szata graficzna i miejsce w sieci – Twój blog musi przyciągać uwagę i pamiętaj, że większość internautów, to wzrokowcy. Pierwsze wrażenie jest więc ważne, a nawet bardzo ważne. Debiut strony w sieci, połącz z debiutem w mediach społecznościowych. Przygotuj się do tego – zrób dobre zdjęcia i stwórz ciekawe posty.

Czas start! Teraz musisz publikować, komentować, lajkowac, zapraszać i promować. Musisz zadbać o to, by było Cię wszędzie pełno. Wykorzystaj fora do zareklamowania swojej strony, komentuj podobne strony w mediach społecznościowych, staraj się, by Twoje artykuły czy zdjęcia były wykorzystywane przez inne portale. Tu musisz sobie odpowiedzieć na pytanie kim jest Influencer i kim Ty jesteś w sieci, a następnie znaleźć drogę by właśnie zostać Inleuncerem.

Daj sobie czas, minimum kilka miesięcy, kiedy będziesz intensywnie dopieszczać swój blog. Nagrywaj filmy, twórz dodatkowe atrakcje dla czytelników. Zwracaj uwagę na hashtagi, słowa kluczowe – niech wyszukiwarki będą dla Ciebie łaskawe, a Ty dla nich przyjazny.

 

Czego Influencer robić nie powinien?

 

Podstawową zasadą, o której nie możesz wręcz zapominać jest wiarygodność i oryginalność. Nie stosuj kryptoreklamy, bo szybko zostaniesz skrytykowany, a negatywny wizerunek na długo przylgnie do Twojej osoby. Stawiaj na autentyczność, inaczej obserwatorzy przestaną Ci ufać, a tym samym stracisz autorytet. Dobrym przykładem jest reklamowanie kosmetyków do cery skłonnej do trądziku przez blogerki o idealnej, pięknej cerze. To się nie sprawdza, internautki szybko wyłapują, że to tylko trik reklamowy. Nie tylko nie kupią tych kosmetyków, ale też więcej nie odwiedzą takiego bloga. Ważne jest bowiem, by kampania nie tylko przyniosła profity, ale zapewniła nam sukces na przyszłość. Nie zawsze więc ważne są tylko stojące za kampanią pieniądze, ważne, by nie zatracić siebie i by internauta był przekonany, że piszesz dla niego i z myślą o nim.

 

Tagged , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.